Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Ks. Michał z Ekwadoru pisze.
Dziękuję za Waszą pamięć, modlitwę i ofiarę. Dziękuję także za modlitwę za naszego neoprezbitera ks. Italo. Wspomniałem o nim w ostatnim liście. Święcenia – pierwsze w historii naszej nowej, niespełna dwuletniej diecezji – były początkiem listopada. W zasadzie przebiegały tak samo jak w Polsce. Po święceniach prymicyjne błogosławieństwo i obiad. Po krótkim urlopie przez parę tygodni służył w jednej z parafii a potem został przeniesiony (młodych księży prościej jest przenieść. Z wiekiem, kilogramy naszych lat i doświadczeń stają się coraz cięższe. Przenieść wtedy księdza nie jest tak łatwo). I jak raz (to sformułowanie to rusyfizm) został przeniesiony na moje miejsce. A ja na jego.
Ponownie więc jestem w stolicy diecezji, w Daule. Ponownie, bo zaraz po przyjeździe byłem przez 4 dni w parafii katedralnej. Tym razem jestem w sąsiedniej parafii – Świętej Klary.
Proboszczem jest ksiądz Marcos, Ekwadorczyk z czteroletnim stażem kapłaństwa. Oprócz centralnego kościoła w Daule obsługuje także ponad 20 dojazdówek. Do niektórych jedziemy i ze 40 minut, ale są także bliższe. Niedawno byliśmy w Papayo. Po dotarciu do wioski przeszliśmy przez chwiejący się most szeroki na 4 bambusy i doszli do kaplicy. Tutaj spowiedź, Msza Święta i rozdanie świadectw ukończenia pierwszego lub drugiego kursu katechetycznego i powrót do domu. Trochę z tego powrotu będzie na kanale youtube.
Katechezę prowadzi się w całym Ekwadorze według jednego programu nauczania w dwóch 3-letnich etapach. Pierwszy to przygotowanie do przyjęcia Komunii Świętej, drugi – Bierzmowania. Katecheza jest przy parafii. Prowadzą ją przede wszystkim świeccy katecheci. Katechetów u nas w diecezji liczącej około 400 000 katolików jest ponoć ponad 1500. W większości są to kobiety.
Tu widać rolę i miejsce kobiet w kościele. Nie trzeba dla nich wymyślać nowych „miejsc” i „zadań”. Przyglądając się posłudze kobiet w Rosji, teraz w Ekwadorze, a pomiędzy tym chwilowo w Polsce, widać Panie, Wasz ogromny wkład. Wspomniana katecheza, dyżury w kancelariach parafialnych, prowadzenie dokumentacji i części spraw administracyjnych. W Rosji mieliśmy w parafiach funkcję „kierownika parafii”. Była to funkcja poważna, bo wiązała się z reprezentowaniem spraw parafii przed administracją państwową, czy możliwością podpisywania umów między parafią, a innymi instytucjami. Czasami tymi kierownikami byli proboszczowie. Tylko nie zawsze to było możliwe, zwłaszcza w parafiach z księżmi z poza Rosji. Najczęściej więc tę funkcję brały na siebie kobiety. W Penzie, mieście położonym niecałe 700 km od Moskwy, Pani Zofia, Polka z pochodzenia, będąca już na emeryturze, „wychodziła” dla parafii w odpowiednich urzędach akt własności ziemi na której znajduje się kaplica. A znajduje się ona w centrum miasta! Była jak uciążliwa wdowa z przypowieści Pana Jezusa (Łk 18, 1-8).
Dalej – animowanie śpiewu, zwłaszcza w miejscach gdzie niema organistów lub podjęcie się posługi organistki (że też wspomnę choćby trzy Panie Natalie: w Jaworzynce, na Kubalonce i Mlaskawce ). Prowadzenie grup parafialnych, uczestnictwo w nich, prowadzenie kuchni (W imieniu wielu księży „Bóg zapłać” wszystkim Gospodyniom, a Pani Wandzie to i w imieniu mojego brata, bo choć księdzem nie jest, to plebańską gospodynię chwali, a i budyń też). Dalej: poradnictw rodzinnych, dbanie o porządek i upiększenie kościoła. Tutaj pokłon Anait z Nowoczerkasska, Mamie tych dwóch ładnych Ormianek, z którymi kiedyś w Polsce byłem na kursie malowania ikon. Ona jedna mogła organizować pracę parafian przy porządkach i upiększaniu kościoła, sama w tym także aktywnie uczestnicząc. Człowiek wielkiej energii. Postrach dla leniwego księdza, bo mu nie da odpocząć, i wytchnienie dla pracowitego – bo ten odpocznie.
To część posług kobiet w kościele. A przecież nie wspomniałem o siostrach zakonnych…
Naprawdę nie trzeba „odkrywać roli kobiety w Kościele”. Odkrywać, trzeba „rolę mężczyzny”. Bo panów jest mniej. I czasem nie wiemy co ze sobą zrobić. Ale o tym kiedy indziej.
Wracamy do Ekwadoru.
Oprócz katechezy dla dzieci są też grupy formacyjne dla dorosłych. Obecny w diecezji jest Ruch Szensztacki, a także Ruch Świętego Jana XXIII i grupy młodzieżowe.
Na dziś to tyle.
A teraz niech Was Pan Bóg błogosławi i Matka Najświętsza i Wszyscy Święci.
Zostańcie z Bogiem. Bo co z nas zostanie jeśli z Bogiem nie zostaniemy?